Sprawdź mój przepis na wino gronowe z ciemnych, swojskich winogron. Krok po kroku opisuję co robię aby za rok cieszyć się swojskim winem. Składniki na czerwone wino z winogron: 8-10 kg ciemnych winogron; 5 litrów butelkowanej lub przegotowanej wody; 3,5 kg cukru . Jak zrobić czerwone wino z winogron - przepis.

Liczba postów: 26 Liczba wątków: 1 Dołączył: 02 2012 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: Półsłodki :) Witam, Koledzy i Koleżanki dzisiaj zerwałem z działki winogrona ciemne około 30 kg, wyglądają bardzo apetycznie i są w miarę słodkie i niektóre troszkę kwaskowate ale niewiele. Proszę o podanie mniej więcej ile mam dać samych owoców (winogron-miazgi) ile kg mam dać na balon 35 litrów i ile cukru i ile wody, według mnie to na balon 35 litrów powinienem dać 18 kg winogron, 3,8kg cukru (na 2 lub 3 raty), i 5,4 litrów wody, całość w sumie wychodzi 27,2 litry, czy dobrze obliczam proszę o rady i sprostowanie mnie z góry Dziękuję. Liczba postów: Liczba wątków: 56 Dołączył: 11 2005 Lokalizacja: Nowy Tomyśl, Växjö, Kalmar Nastrój: Terefere :fajka: ja bym dał całość, wytłoczył 30 kg winogron, co dało by mi około 20-24 litry soku, do tego dał syrop cukrowy aby balon był w 9/10 zapełniony. Co do wagi to zważ dokładnie. 30 kg winogron to jakieś 5 wiader, 10 litrowych. Liczba postów: 26 Liczba wątków: 1 Dołączył: 02 2012 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: Półsłodki :) 9/10 nie za dużo a gdzie woda i gdzie miejsce na tzw. poduchę nie wysadzi mi korka, obawiam się że może mi zatkać rurkę i rozsadzić mi balon i narobi się bałagan. Liczba postów: 22 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 Witam Kolego Rafalski, ja nigdy nie robiłem wina i cały czas się waham co zrobić na swoje pierwsze w życiu wino. Żona moja chce z czerwonych winogron bo na rynku są bardzo tanie.... Myślę, że zakupię balon 10 litrów, czy mógłbyś mi podpowiedzieć czy i jak zrobiłeś MD, jakie drożdże, pożywkę itp dałeś. Ja wiem, że wszystko jest na forum, ale może gdybyś jako osoba robiąca w czasie rzeczywistym pisał co i jak to nowicjusz taki jak ja skorzystałby dużo. Ja wiem, że dla Was doświadczonych wszystko jest jasne i jasno napisane, ale jak ja czytam forum to najprostsze sprawy są dla mnie czarną magią.... h. Liczba postów: 26 Liczba wątków: 1 Dołączył: 02 2012 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: Półsłodki :) To fakt też nie mogłem znaleźć prosto napisanego przepisu na wino dla nowicjuszy to ważne, tego tyle tego tyle, dolej tyle itp., wino z winogron sam robię pierwszy raz, wcześniej robiłem martini z ryżu i rodzynek i jeszcze parę różnych dodatków, bardzo dobre wyszło, żonka moja i znajomi chwalą i zapijają się nim, polecam proste w robieniu, przepis też znajdziesz bo go zamieściłem, oto link: w razie pytań pisz będę starał się coś doradzić, sam jestem początkujący ale cały czas staram się coś robić dolewać przelewać itp. i degustować najprzyjemniejszy moment. Liczba postów: 22 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 No to piszę Czyli raz jeszcze mam zamiar kupić balon 10 litrów. Rozumiem, że na początek muszę zrobić MD, na forum piszą, żeby zrobić tak: Podstawową sprawą jest to, by "matkę drożdżową" (czyli zaczyn drożdży) przygotować 2-3 dni wcześniej przed planowanym wyciśnięciem soku z owoców. W celu pobudzenia drożdży winiarskich do życia, bierze się około 200ml jakiegokolwiek soku owocowego, rozpuszcza się w nim łyżkę cukru i gotuje się go chwilę, w celu wytępienia różnych, szkodliwych drobnoustrojów, następnie sok należy wystudzić do temperatury pokojowej. Następnie do tak przygotowanego moszczu dodaje się suche drożdże (lub te w płynie), zamyka się buteleczkę korkiem z waty (nie może być zamknięta całkiem szczelnie) i stawia w ciepłe miejsce. Pamiętać należy, żeby w butelce nie było więcej niż 3/4 objętości płynu. Po upływie 2-3 dni zaczyn drożdży już dobrze fermentuje i nadaje się do zaszczepienia około 25l moszczu. W przypadku, gdy nie ma możliwości zakupu drożdży winiarskich można ratować się, zastępując drożdże rodzynkami, na powierzchni których także znajdują się drożdże winne. ( Na powierzchni rodzynek znajduje się olej konserwujący, nie ma tam drożdży - TWA) PYTANIE jakie drożdże kupić i gdzie? Czy w jednym z tych sklepów internetowych, czy przy robieniu zamówienia na te drożdże od razu mogę zamówić coś jeszcze? I co to powinno być? h. Liczba postów: 26 Liczba wątków: 1 Dołączył: 02 2012 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: Półsłodki :) Kolego hubkubas podam Ci przepis jaki ja zrobiłem, dzisiaj zrobiłem nastaw, jakie zabawki Ci będą potrzebne ja bazuje na takim zestawie, balon (już aktualnie 4 szt. posiadam) jak Ci się spodoba też się wkręcisz korek, rurka, termometr, cukromierz, lejek, na takim zestawie można spokojnie startować. Powodzenia. Wino z ciemnych winogron Proporcje na balon 34 litry winogrona 20 kg cukier 4 kg woda 6 litrów aktywne drożdże winiarskie Enartis Ferm RedFruit 5g pożywka winiarska Spirit Ferm 10g Balon oczywiście myjemy dokładnie i dezynfekujemy posiarczanem potasu, obrane winogrona myjemy w letniej wodzie, pozbywamy się w ten sposób małych robaczków, ślimaków, pajęczyn itp. Ugniatamy winogrona rękoma, robimy miazgę, wrzucamy wszystko do balonu, gotujemy wodę i mieszamy z cukrem, studzimy do temperatury około 20°C-25°C, wlewamy do balonu, rozrabiamy pożywkę i drożdże i wlewamy do balonu, mieszamy wszystko i zakładamy korek i rurkę i odstawiamy w ciepłe miejsce aby była stała temperatura około 20°C. Pozostaje czekać i słuchać przyjemnego bulgotania. inblue Spoko łagodny użytkownik Liczba postów: 788 Liczba wątków: 50 Dołączył: 08 2011 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: 2017 - rok tarniniaka (23-09-2012, 14:10)hubkubas napisał(a): W przypadku, gdy nie ma możliwości zakupu drożdży winiarskich można ratować się, zastępując drożdże rodzynkami, na powierzchni których także znajdują się drożdże nadają się najlepiej do podniesienia ekstraktu wina, a nie jako materiał na MD. (23-09-2012, 14:10)hubkubas napisał(a): PYTANIE jakie drożdże kupić i gdzie? Czy w jednym z tych sklepów internetowych, czy przy robieniu zamówienia na te drożdże od razu mogę zamówić coś jeszcze? I co to powinno być? Co kupić: - winogrono czerwone ok. 10 - 12 kg - dymion 10-tka o którym wspominałeś, - cukromierz (winomierz), - drożdże zwykłe, lub aktywne np. takie, - pożywka - wężyk do obciągu, - termometr (konieczny, ale tylko do uwadniania DA - przy zwykłej MD mało przydatny gadżet), - pirosiarczyn potasu. Do dostania: - 1 plastikowe wiaderko dopuszczone do kontaktu z żywnością (fermentator) o poj. 10-12dm3; można popytać w cukierniach o wiaderka po marmoladzie, lub jakimś nadzieniu. (23-09-2012, 12:37)hubkubas napisał(a): Ja wiem, że dla Was doświadczonych wszystko jest jasne i jasno napisane E, tam - kwestia obycia i tyle. Resztę sobie doczytasz Wykonanie: 1. Winogrona opłukać, jagody pomiażdżyć w wiaderku na pulpę. 2. Zmierzyć blg moszczu. 3. Zaszczepić pulpę z pkt. 1 przygotowaną kilka dni wcześniej klasyczną MD, lub uwodnionymi DA. 4. Wiaderko przykryć pokrywką, wieczko obciążyć, ale nie zamykać szczelnie. 5. Po 24 godzinach dodać pożywkę wg dawkowania na opakowaniu. 6. Po 5 - 7 dniach pulpę odcisnąć do dymiona. 7. Dodać do dymiona ostudzonego syropu cukrowego rozpuszczonego w wodzie (ok. 1,5 kg w 2 litrach wody), dobrze wymieszać, zmierzyć blg. 8. Fermentować aż do pełnej wytrawności, lub zatrzymania spadku blg. 9. Wino zlać i zasiarkować pirosiarczynem potasu w ilości 1,5 g/10dm3. 10. Po 2-gim obciągu (około 6 mies.) *dosłodzić do smaku. 11. Zostawić do dojrzewania. W rezultacie powinieneś otrzymać około 13% czerwone wino * wytrawne/półwytrawne/półsłodkie/słodkie. Liczba postów: 27 Liczba wątków: 6 Dołączył: 07 2011 Nie bójcie się robić wina dbajcie o jego czystość a bedzie wieczne!!! Wszystkie potrzebne informacje są na stronie w podręczniku wyrobu wina! Ogólne zasady wyrobu wina! Przepisy szczegółowe! Nie warto dodawać za dużo wody, czasami litr wiecej badz dwa, może rozwodnic smak.

Przepisy wino z winogron 5l - wino z winogron 5l (2915) fafiatko Słodkie galaretki na jeden kęs, z ciemnych winogron. Owoce; Odsłon: 9169 > 60 min >60 min. 11 Wino z własnych winogron-fotorelacja-przepis! ROBIMY WINO 14-września prawie 2 lata jak nie robiłem wina, więc już od wiosny bacznie obserwowałem mój krzew winogronowy, który dzielnie obsługiwały pszczółki - ile będzie owoców. Okazało się, że obrodził doskonale. Czekałem cierpliwie na dojrzenie dorodnych kiścii 14-go września postanowiłem przystapić do mojej domowej produkcji. Zerwałem kiście winogron i okazało się, że mam 20kg dorodnych winogron. Nie przejmowałem się faktem, że niektóre są jeszcze zielone, większość miała już fajny ciemno-bordowy kolor. Co ciekawe kiść przy kiści - jedna z kolorem druga jeszcze zielona. Jednak wszystkie dojrzałe i b. trakcie żmudnej pracy - szypułkowania dzwoni kolega i mówi, że ma bardzo dużo winogron i nie wie co z nimi zrobić?Postanowiłem takiej okazji nie marnować i umówiliśmy się na następny dzień. Mam w 3 balony: 1 chyba 70 litrowy i 2 dwudziestki, więc szkoda aby tak cenny materiał jak winogrona się marnował. Już na miejscu okazało się, że faktycznie ma tyle winogron, że głowa mała. Fakt, że to inna odmiana. Kiście małe, owoce drobne ale za to wszystkie tak dojrzałe i ta barwa - ciemny granat! Nazrywałem ponad 12 kilo, więcej już nie mogłem bo gąsiory za małe, Jeden musiałem zostawić pusty do pierwszego zlewaniaa i tak muszę dokupić jeszcze jeden. Oszacowałem, że z moich winogron powinienem uzyskać ok. 25 litrów wina a kolegi jakieś 10-15. Poniżej cała fotorelacja i przepis. Wszystko tak samo, różnica tylko w proporcjach SAMI RÓŻNICĘ W KOLORACH JUŻ PO 2 DNIACH BURZLIWEJ FERMENTACJI :-) PRZEPIS NA 10KG WINOGRON Przepis ten stosuję od "wieków"10 kg winogron 4 kg cukru 4 l wody szlachetne drożdże winiarskie-1paczka pożywka dla drożdży-1paczkaOczywiste, że na 20kg wszystko razy 2 Kilka praktycznych wskazówek :1. Wszytkie używane do wyrobu wina przedmioty należy starannie zdezynfekować!: gąsior, korek, rurka winiarska i inne przedmioty- najlepiej użyć Pirosiarczanu sodu / torebka 10g - zaczynamy od balonu, wsypujemy odkażacz / na balon 5 torebek/ zalewam do 3/4 wysokości i stoi ok. 30 minut, od czasu do czasu mieszając- wszystkie inne również wsadzam do dużej misy z odkażalnikiem na 30 minut- po wylaniu wody/ wyjęciu przedmiotów starannie je płukam pod bieżąca wodą aby pozbyć się odkażacza, a następnie wszytko jeszcze sparzam wrzątkiem- wszystko układam na czystej ściereczce i przykrywam przed insektami / pamiętajcie, że robię to na działce/2. W dużym 30 litrowym emaliowanym garze gotuję 30 litrów wody - potem czekam aż ostygnie do ok. 30 stopni3. Do dużych 5-litrowych plastikowych butli po wodzie mineralnej wsypuję wcześniej wymaganą ilość cukru /w moim przypadku to 12kg łącznie/ - do każdego równomiernie w każdym było mniej więcej równo4. Ten cukier w butlach zalewam jeszcze ciepłą, przegotowaną wodą- zakręcam- kilka mocnych potrząśnień i cukier sie dokładnie rozpuszcza - wystarczy wcześniej policzyć ile dajemy wody i tyle butli przygotowujemy / w moim przypadku 2x5 litrów i 2-e litrowe/ - oczywiście każdy może zrobić to po swojemu5. Naczynia mamy przygotowane, sterylne, cukier rozpuszczony w letniej przegotowanej na szypułkowanie naszych winogron:Są 2 szkoły co do przygotwania winogron: mycia i nie mycia. Uzasadnia się to tym, że winogrona zawierają na swojej skórce naturalne drożdże i proces fermentacji powinien zaistnieć bez dodawania dodatkowych drożdży - ja jednak zawsze dodaję drożdże szlachetne i pożywkę, ponieważ zawsze jeszcze póki owoce są w kiściach, przed szypułkowaniem myję je pod ciśnieniem bieżącą wodą, żeby pozbyć się wszelkiego rodzaju pajęczaków, dla których krzewy gronowe to idealne Przygotowuję stanowisko 3 miski i do dzieła- oddzielam owoce od szypułek nad dużym wiaderkiem, jednocześnie je w rękach rozgniatając2. Gąsior już sterylny z włożonym na szyjkę dużym lejkiem / te w sklepach winiarskich nie nadają się -za małe fi/ ja kupiłem na stacji benzynowej duży lejek, którego giętki dół można przyciąć dokładnie na rozmiar fi szyjki naszego gąsiora/ - wlewanie miazgi winogronowej idzie wtedy niemal błyskawicznie.**wlewanie zajmuje ok. 10-15 minut - warto przed wlewaniem miazgi przygotować drożdże i pożywkę / w 2 szklankach z letnią wodą / 100ml/ rozpuszczamy drożdże i pożywkę - przykrywamy na 20 minut i zajmujemy się umieszczeniem miazgi w balonie**Miazga gronowa w balonie: - wlewamy wcześniej przygotowaną ilość wody z rozpuszczonym cukrem** przygotowane drożdże i pożywkę wlewam do jednej /ostatniej butli z wodą i cukrem/ i tę zawartość wlewam przez lejek od razu drożdże z pożywką lepiej się zmieszają z miazgą gronową- nakładamy korek / mocno aby ciasno na siłę był równo z brzegiem szyjki gąsiora/ i trzymając jeszcze zatkany otwór dłonią, mocno kilka razy przechlamy balon z całą zawartością - wkładamy rurkę szklaną lub platikową zalewamy wodą do równego poziomu banieczekNo i na ten moment to wszystko - czekamy na najważniejszy moment- pierwszego " PYKNIĘCIA " :-) Moje gąsiory stoją w szklarni w temperaturze jeszcze od 15-25 stopni. U mnie fermetacja rusza po ok. 15 minutach - jest już pierwsze " PYKNIĘCIE" - na drugi dzień fermentacja przebiega już tak burzliwie, że ruch wody w rurce jest niemal co 5-7 już na drugi dzień obserwujemy ja miazga podchodzi do góry a pod nią możemy już zobaczyć kolor naszego wina- u mnie w dużym balonie ma już kolor chyba miodowy, natomiast z tych małych, bardzo bordowych jest kolor ciemnego bordo :-)** tak wino powinno "pracować" przez ok. 6 tygodni, po których zlewamy i ponownie wstawiamy rurkę i przez ok. 6 miesięcy pracuje - tylko wtedy już przenoszę je do domku- opatulam przed chłodem i ok. czerwca czynności opiszę i zamieszczę fotorelację jak wino zakończy burzliwą fermentację i nadejdzie czas na zlewanie i pierwszą degustację :-) UWAGA!Co do wszystkich proporcji to oczywiście można modyfikować w/g własnego uznania : czy robimy mocne alkoholowe, wytrawne, słodkie itp. nie zapominając / ilość wody/, że robimy wino nie sok :-) Relacja ze spuszczania wina i dalszej nastawy Zgodnie z obietnica fotorelacja ze spuszczania wina. Sam byłem ciekaw jak wypracowało się moje wina. Robiłem je jak wcześniej pisałem z 2 rodzajów winogron : bardzo ciemnych, drobnych od kolegi i moich ze szklarni. Zamierzałem jedno zrobić wytrawne drugie słodkie. Zacząłem spuszczanie od tego z ciemnych winogron i już pierwsze zassanie i jestem cały happy - wino w ustach słodkie z super posmakiem chyba rodzynek - moc alkoholowa wyczuwalna :-). Następnym razem wezmę pomocnika do zassynia, bo inaczej taka operacja może skończyć się upiciem hehe. Po dwukrotnym spuszczaniu wino ponownie uzbrojone w rurkę i niech dalej pracuje. Drugie wino z moich winogron miało być lekko wytrawne. Pierwsze zassanie i szok - jest takie jakie miało być! Nie jest zbyt wytrwane, wyczuwa sie lekką nutkę słodyczy. Wyszło super. Również je uzbroiłem w rurkę i po zatkaniu obu już po 5 minutach, wino zaczęło ponownie pracować/pykać. Oba gąsiorki powędrowały do kolegi piwniczki na okres zimowy, gdzie do wiosny będzie nabierało mocy ! Poodlewałem z obu gąsiorków troszkę do małych buteleczek do degustacji. Moja połowica od razu zastrzegła, że to niemal bordowe, słodkie rezerwuje dla siebie hehe :-) . Gąsiory zabezpieczone - wiosną na przełomie maja/czerwca operacja butelkowania. Będzie się działo - będzie relacja! Butelkowanie i korkowanie wina Długo oczekiwany finał - po 5 miesiącach po pierwszym zlaniu, teraz nadszedł moment zlania do butelek..... Pierwsze " kiperskie, amatorskie smakowanie", moc i smak jest wyśmienite - subiektywnie! Butelki kupione po 2,49zł w BricoMarche sztuk 50, korki sztuk 50 po 1zł i do dzieła. Dodam, że kupiłem butelki białe, zielone i ciemno zielone. Białe po to aby pokazać wyraźnie kolor wina, zielone i ciemno-zielone bo wg. specjalistów winiarstwa ciemne butelki lepiej wpływają na dojrzewanie wina. U mnie pewnie tego nie sprawdzę, bo przez sezon zapas zostanie zużyty - choć postanowiłem 2 butelki bardzo czerownego - słodkiego wina i 2 wytrawnego zachować i zakopać w sobie wiadomym miejscu / będzie dla najbliższych info/ na przynajmiej 2 lata i wtedy podam informację o smaku, jakości i mocy. Póki co poniżej relacja ze zlewania i butelkowani, korkowania - jest partia przeznaczona dla mojej przeuroczej i zawsze pozytywnie nastawionej do życia i pracy, a do tego uwielbiającej konie - AMAZONKI -EWY z 15-września z własnych winogron. Robię je już od 3 lat. Rok w rok mój krzew winogronowy, który "mieszka" sobie w szklarni daje ok. 40-50kg dorodnych owoców. Są to winogrona małe, brunatne ale zerwana kiść potrafi mieć ok. kilograma. Postanowiłem tego nie marnować i wyposażony w odpowiedni sprzęt jak tylko grona dojrzeją biorę sie za wyrób własnego wina. W ub. roku miałem obawy, bo zbliżał się koniec września, winogrona w kiściach były prawie dojrzałe ale nie wszystkie. Postanowiłem mimo wszystko przystąpić do pracy, Zakupiłem trochę więcej cukru sądząc, że skoro nie wszystkie są dojrzałe to uzupełnię niedobór cukrem, finalnie okazało się to niepotrzebne, wino i tak wyszło słodkie.

Warto go sobie zrobić, zwłaszcza gdy mamy ciemne winogrono w swoim ogrodzie. Winogrono z własnego ogrodu jest najlepsze, pamiętajmy tylko o tym, aby winogron

Liczba postów: 3 Liczba wątków: 2 Dołączył: 09 2009 Lokalizacja: Mostki k. Starego Sącza Witam Mam na imię Krzysiek i mam 23 lata. Jak do tej pory robiłem wino tylko z wiśni i to aż albo tylko 2 razy . Moja dziewczyna ma dość sporo winogron ciemnych kolo domu dlatego postanowiliśmy zrobić w tym roku wino z winogron. Rok temu próbowałem robić już wino z winogron ale niestety cały balon wylądował mi na ścianie . wiec w tym roku postanowiłem zaczerpnąć fachowej rady ludzi którzy się na tym znają. A wiec tak : interesuje mnie wino czerwone słodkie i tak żeby było 11-14%, mam 2 balony 34 litry (ale w nim jest jeszcze wino z wiśni które robiłem w tym roku) i 50 litrów i to w nim chciałbym właśnie zrobić wino. prosiłbym was o napisanie krok po kroku (jakie proporcje co ile czego )jak należy zrobić dobre słodkie czerwone wino z winogron. Nie chce żeby spotkała mnie taka niespodzianka jak rok temu. Liczba postów: Liczba wątków: 213 Dołączył: 09 2003 Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie Gerber, przecież piszesz w dziale, gdzie jest kilkaset różnych historii o winach z winogron. Obok jest dział z kolejnymi setkami win gronowych. Nie chce Ci się czytać, a komuś ma się chcieć pisać po raz setny to samo? Liczba postów: 3 Liczba wątków: 2 Dołączył: 09 2009 Lokalizacja: Mostki k. Starego Sącza tak wiem że jest napisane ale wiem ze mam zrobić tyle : 1. zebrać owoce w 2 połowie października oddzielić grona od szypułek 2. rozdrobnić winogron na miazgę 3. dodać pirosiarczynu do miazgi 4. zostawić na kilka dni żeby sfermentowało 5. następnie oddzielić moszcz od części stałych 6. i dodać do niego pożywkę, cukier i wodę 7. i wlać wszystko do dymiona tylko tak teraz nie wiem ile mam dać pirosiarczynu, ile mam dać pożywki (i jaka bo słyszałem ze są różne) cukru i ile ma być wody i chciałbym żeby ktoś poprawił te 7 punktów jeżeli coś jest źle żeby znowu wszystko nie wyjechało mi na ścianę i najlepiej bybyło zeby ktoś jeszcze podał strony sklepu gdzie mogę dostać te dodatki i żeby mieli mozliwość wysyłki Liczba postów: 110 Liczba wątków: 1 Dołączył: 03 2008 Lokalizacja: Dęblin Nastrój: dobrze nastrojony Na jakich drożdżach będziesz robił? Na dzikusach? To powodzenia... Liczba postów: Liczba wątków: 213 Dołączył: 09 2003 Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie Cytat:Wysłane przez gErBeR tak wiem że jest napisane ale wiem ze mam zrobić tyle : 1. zebrać owoce w 2 połowie października... NIE - zebrać masz wtedy, kiedy grona od szypułek 2. rozdrobnić winogron na miazgę NIE - żadnej miazgi, masz je lekko zgnieśćCytat:3. dodać pirosiarczynu do miazgi 1g/10lCytat:4. zostawić na kilka dni żeby sfermentowało jakim cudem? SO2 zabije dzikie drożdże, więc musisz dodać drożdże szlachetne - najlepiej aktywne. Na tym etapie dodajesz również pożywkę, najlepiej następnie oddzielić moszcz od części stałych 6. i dodać do niego pożywkę, cukier i wodę Teraz już pożywki nie dodajesz. A na cukrze i wodzie w winie się nie i wlać wszystko do dymiona tylko tak teraz nie wiem ile mam dać pirosiarczynu, ile mam dać pożywki (i jaka bo słyszałem ze są różne) cukru i ile ma być wody i chciałbym żeby ktoś poprawił te 7 punktów jeżeli coś jest źle żeby znowu wszystko nie wyjechało mi na ścianę i najlepiej bybyło zeby ktoś jeszcze podał strony sklepu gdzie mogę dostać te dodatki i żeby mieli mozliwość wysyłki Liczba postów: 4 Liczba wątków: 0 Dołączył: 09 2009 MAM PODOBNA SPRAWE . wczoraj pogniotłem czerwone winogrona kilka rodzaji bo zbierane z róznych roslin wlałem wszystko do gąsiora tylko pogniecione sok bez wodu cukru czy drożdzy warzy cały tez sok z owocami 33 kilo . stoi to sobie w piwnicy przykryte szmatka studiuje forum i juz wiem z zle ze to wlałem do gasio ra tzn sok owoce cala ta pulpe robie 1 raz wino i potrzebuje pomocy co zrobic zalerzy mi na winie mocnym nie mam zadnych miernikow do cukru i wolal bym, nie urzywac bo sie zgubie a zwlaszcza ze nie ma chwilowa kasy mam drożdze uniwersalne i pozywke nastawilem ja jak w instrukcji na opakowaniu cukier mam okolo 7 kilo dodaje ze chce uzyskac mocne wino rurki tez mam aha posiadam tak wogule 3 balony jeden wlasnie ten duzy co w nim toto stoi teraz i 2 mniejsze 5litrowe dodam jeszcze ze moszcz który wlałem do balona siega tak na 3/4 balona jak balon zaczyna sie u góry zwężac to jeszcze z5 cm i jest poziom moszczu prosze o porade co dalej robic jak sie da to tak jak krowie na miedzy zastanawiam sie czy wylac to teraz z balona przelac do garkow dodac drożdze poczekac z tydzien odsaczyc sok pestki skorka cala reszte w kosz sok do baniaka dodac cukier i wode tu problem ile w jakich proporciach woda i cukier wino chce zeby bylo mocne i nastawic do fermentacj . kiedy skonczy sie bulgotac zlac z nad osadu umys baniak i tak nastawic zeby bylo pod korem znowu .troche poczytałem ale prosze o pomoc moze nie musze wcale tego ruszacz baniak tylko dodac drożdze do baniakaz tym moszczem ale jak potem wyjąc owoce . no problemy pomocy Liczba postów: Liczba wątków: 19 Dołączył: 10 2006 Lokalizacja: Łódź Dlaczego walisz te samr posty w kilku watkach. Chcesz stereofonicznej odpowiedzi? Przeczytaj co Ci napisałem w innym wątku. Liczba postów: Liczba wątków: 213 Dołączył: 09 2003 Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie pawsenlbn - przeczytaj koniecznie regulamin forum. Musisz się odrobinkę poprawić, bo Twoja przygoda z forum szybko się skończy.
Zatkaj go korkiem z rurką fermentacyjną. Wytrawne wino. Domowej roboty wino potrzebuje od półtora do trzech miesięcy, aby było gotowe. Najlepiej, aby leżakowało w temperaturze oscylującej między 16 a 25 stopni Celsjusza. Kiedy ta spadnie poniżej, wino nie będzie zdatne do picia. Drożdże obumrą i przestaną pracować na domowy trunek.
Liczba postów: 22 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2007 Lokalizacja: Dębica Witam drodzy moi! Zredagowałem wreszcie mój wielokrotnie i przez kilku winiarzy sprawdzony przepis. Liczy on sobie kilkadziesiąt lat i niczym nowym i odkrywczym nie jest. Sprecyzowany po prostu co do proporcji i technologii. Polecam go śmiało! Składniki 15 kg winogron (moga być mieszane), 4-6 kg cukru, 7 litrów wody oraz 2 razy po 1,5 litra wody na rozpuszczenie cukru. Nigdy drożdży! Przepis ETAP I: winogrona trzeba ugnieść – ręcznie lub przy pomocy praski lub tłuczka do ziemniaków (ewentualnie i ostatecznie przepuścic przez sokowirówkę), wpuścic do butli miazgę i zalać ją ciepłą (ale nie wrzącą wodą!) - pozostawić na 3-8 dni (fermentacja w miazdze lub fermentacja miazgi). ETAP II: Po 3-8 dniach rozpuścić w gotującej się wodzie 2 kg cukru w pierwszej porcji wody (1,5 litra), po całkowitym ostudzeniu dolać to do butli z moszczem winnym. Po odczekaniu 3-7 dni (burzliwej fermentacji) dodajemy kolejną część wody (1,5 litra) z rozpuszczonymi 2-4 kg cukru (według kwaśności owoców i zaplanowanej mocy i smaku wina) - zostawiamy tak na miesiąc lub dłużej - w zależności kiedy ustanie całkowita fermentacja pamiętając aby sprawdzać czy rurka nie została zatkana i czy jest w niej choć odrobina wody! ETAP III: Po czasie, w którym ustala fermentacja ściągamy wężem wino znad osadu zachowując dużą ostrożność, by nie zbełtać; odcedzamy maksymalną ilość czystego wina z osadu przez gazę lub watę. Osad wyrzucamy, myjemy butlę przegotowaną wodą i ponownie wlewamy nasz płyn do butli zakładając rurkę fermentacyjną na jakieś 6-8 tygodni do pełnego sklarowania sie płynu. Po czasie wino zlewamy raz jeszcze kontrolując poziom klarowności wina, jeśli wymaga tego potrzeba ponownie myjemy butlę i wlewamy wino na dalszy proces klarowania. Należy pamiętać o maksymalnym ograniczeniu dostępu światła do wnętrza butli, co zapewni piękny kolor wina. Temperatura jest równie ważna, jak światło nie mniej trudniejsza do utrzymania. Jeśli nie możemy zapewnić odpowiednich temperatur musimy wyeliminować nagłe jej zmiany, by była w miarę stabilna. (jaka by nie była niech będzie stabilna!) Ponadto próbować i jeszcze raz próbować! To przyjemne i potrzebne, by znać smak i na czas zareagować na nieoczekiwane zmiany. Przepis sprawdzony i niejednokrotnie „opity” stąd wnioskuję, że pewny. Podane proporcje są wypracowane przez kilka lat doświadczeń u wielu moich znajomych, którzy potwierdzają dobry smak tak przygotowanego trunku. Proporcje i ilości podane w przepisie odnoszą się również do win mieszanych – typowych wieloowocówek domowych. Rozpuszczając cukier w gotującej sie wodzie dobrze jest pogotować taki roztwór kilka lub kilkadziesiąt minut. Cukry "kryształy" zawierają dodatki, które powinny sie ładnie spienić podczas gotowania i wtedy śmiało możemy je zebrać podobnie jak "szumy" łyżką cedzakową. Liczba postów: Liczba wątków: 199 Dołączył: 06 2006 Lokalizacja: Kluczbork-Kujakowice Dolne Nastrój: Miodowy Nie mam nic przeciwko robieniu wina bez drożdży czyli na „dzikich” drożdżach ale 10 l wody na 15 kg (11,5 l soku) winogron to przesada. Wierzę , że jest dobre – bo słodkie ale wybacz pozostanę przy swoich metodach uwzględniających drożdże szlachetnych odmian i pomiary zawartości cukru i kwasowości na każdym etapie tworzenia wina. Liczba postów: Liczba wątków: 17 Dołączył: 09 2006 Lokalizacja: Białystok Nastrój: chciałbym odpocząć :) Przepis jak przepis - jak ktoś koniecznie chce robić na "dzikusach" jego sprawa. Nie mniej uważam, że ilość wody jest zdecydowanie jest za duża. Edit. Ciekawy jestem czy zrobiłbyś eksperyment i np. w następnym roku podzielił winogrona na dwie części i z jednej zrobił wg. podanego wyżej przepisu a drugie wg. przepisu z forum czyli na drożdżach szlachetnych, mniej wody itp itd. Ciekawy jestem jaka byłaby Twoja ocena dwóch tak różnie nastawionych win Liczba postów: 244 Liczba wątków: 21 Dołączył: 10 2005 Lokalizacja: Przemyśl jpawel: wiesz, przepis fajny i pewnie wielu osobom odpowiada takie wino, ba , nawet bardzo smakuje. Wszystko do momentu gdy nie spróbuje się wina robionego "normalnie" czyli z użyciem drożdży do wina takiego jak się planuje (mocne, słabe, białe, czerwone). Co do samego przepisu to również mam parę zastrzeżeń np. zalewanie ciepłą wodą miazgi co może skutkować zabiciem drożdży, mycie butli nieschłodzoną przegotowaną wodą jest kiepskim pomysłem i może skutkować pęknięciem szkła, natomiast rozcieńczenie jakie podałeś jest zdecydowanie za duże ale jak Ci takie smakuje to rób dalej takie i nie przejmuj się krytyką Liczba postów: 727 Liczba wątków: 12 Dołączył: 09 2006 Lokalizacja: Gdansk Na pewno bym nie skorzystała z takiego przepisu na wino. Jednak, jeśli jest to wino robione z labruski, to ilość dodanej wody jest prawidłowa. pozdrawiam Liczba postów: 22 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2007 Lokalizacja: Dębica w ogóle dziękuje Wam bardzo za szczerość dla mnie jest OK i jak napisaliście krytyka się nie przejmuje, a uwzględnie podpowiedzi w przyszlym roku. moze faktycznie mniej wody? hmm... tak czy siak, dobrze zaczac na tym forum w ten sposob. do mycia absolutnie nie gorąca woda, tylko przegotowana ostudzona - mój błąd! ciepła woda do miazgi o temperaturze nie wyzszej niz 40-50 stopni. (tak by była ciepła dla naszego dotyku. Jeśli chcemy z niego sporządzić wino o zawartości do 10% alkoholu, to nie musimy dodawać cukru, wody, kwasu i pożywki. Jeśli zaś chcemy otrzymać wino o wyższej mocy, to musimy dodać cukru. Jeśli chcemy otrzymać wino o mocy 12%, to do każdego litra moszczu musimy dodać 51 g cukru (do 10 litrów - 510 g).
Przepis na wino z winogron to klasyka. Najbardziej znane, najpopularniejsze wino domowej roboty, przygotowywane jest z ciemnych winogron. Sprawdź naszą recepturę! Przepis na wino z winogron ofeminin Foto: Ofeminin Przepis na wino z winogron to klasyka domowych trunków. Z winnych winogron można uzyskać wino gronowe, którego aromat jest nieporównywalny z niczym innym. Szczęśliwi ci, którzy w swoim ogrodzie posiadają specjalną, winną odmianę tych owoców. My podajemy przepis na wino z winogron ciemnych. Z naszej receptury przygotujesz trunek o klasycznym smaku, o mocy 12%. W odróżnieniu od innych trunków domowych, to wino ma tak intensywny smak, że nie należy łączyć go z żadnymi innymi owocami. Ciemne winogrona w zupełności wystarczą, by uzyskać mocne, wyraziste wino. Wielbiciele win domowej roboty, do dzieła! Wykorzystajcie nasz przepis na wino z winogron i cieszcie się smakiem własnoręcznie przygotowanego alkoholu. Wino z winogron - sposób przygotowania ofeminin Foto: Ofeminin Przepis na wino z winogron – składniki na 10 litrów: 9 kg winogron ciemnych 2,7 l wody 1 kg cukru drożdże do wina czerwonego (np. Bordeaux) pożywka do drożdży Sposób przygotowania wina z winogron: Umyj starannie owoce, oddziel je od kiści. Zrób z winogron miazgę. Owoce przełóż do gąsiora. Zalej cukrem rozpuszczonym w gorącej wodzie. Gdy miazga ostygnie dodaj drożdże. Zatknij szczelnie gąsior i pozostaw go na siedem dni. Pamiętaj, by każdego dnia zamieszać gąsiorem. Po upływie tygodnia zbierz pianę, jaka utworzy się na powierzchni. Przelej wino do balona, zatkaj korkiem, włóż rurkę fermentacyjną. By mieć pewność, że do wina nie przedostaje się powietrze, zalej korek woskiem. Tak przygotowane wino zostawiamy na 4 tygodnie w zaciemnionym miejscu. Po upływie tego czasu, zlewamy wino znad osadu. Czynność powtarzamy co miesiąc. Po 8 miesiącach wino jest gotowe do spożycia. Jednak eksperci twierdzą, że wino z winogron najlepiej smakuje po upływie 2 lat.
. 428 702 110 153 278 554 339 532

wino z winogron ciemnych 50 litrów